Gdy ziemia suknie zmienia
Gdy ziemia suknie zmienia,
a czas przekreśla daty,
czuję, że mijam,
jak jedna chwila.
Szczęście, to mała iskra,
raz w życiu jest nam dane,
więc otwórz siebie
i niech się dzieje.
Zatrzymaj wiosnę w śliwach,
ukradnij garść nadziei,
pomaluj myśli
kolorem wiśni.
A mnie poszukaj w słowach,
od nowa stwórz, od nowa,
bym uwierzyła,
że jestem czyjaś.
Dziękuję Wam wszystkim za to, że czytacie i
wyrażacie opinie na temat mojej
"pisaniny".
Gisano jeśli chodzi o te "suknie" - ich
jest kilka, a dokładnie cztery. Ziemia je
zmienia w zależności od pór roku. Dlatego
liczba mnoga. Serdecznie wszystkich
pozdrawiam:)
Dla męża.
Komentarze (22)
sekret w śliwach zabarwić pragnie wiśnią a więc
duchowy pierwiastek Pieknie:)
Twój wiersz to dla mnie taki sympatyczny błysk w
oku... pozdrawiam.
refleksja i subtelność jawi się w Twoich
słowach,pozdrawiam
Nadzieja na wiosnę zakwita :)
Pięknie Aniu :))))
.
optymizm, nadzieja i niecierpliwe oczekiwanie :-)
Na miłość wlaśnie trzeba się otworzyć, a wiosna temu
sprzyja! Pozdrawiam!