Gdybanie
Jedno dłuższe spojrzenie
na butelkę szklaną
próbuje otworzyć
skrytą tajemnicę
ciepła woda otuliła
dłonie
pięknym śpiewem
słyszę
delikatne ciche jęki
zobaczyłam grymas
na jego twarzy
lekko trzęsące się ręce
trzymając urwaną szyjkę
smakołyk miłości
rozlany w umywalce
szok totalny
promień czerwony
rozpalił się powoli
z niechęcią do
lakieru ciemnej wiśni
Komentarze (41)
Zaskoczyłaś...
pozdawiam ciepło :)
Ciekawe gdybanie.
;)
Z uśmiechem Iris-ku
ooo... faktycznie szok :-o
No cóż, czasami są takie dni kiedy nie wszystko nam
wychodzi:)
Pozdrawiam
Mariolu,gratuluję talentu...jestem
zachwycona...uściski :)
Witam sobotnie wszystkich Bejowiczów i dziękuje za
wizytę i wpis...
Pogodnego weekendu życzę:)
przekaz jak życie kroczy
i zaskoczy...
+ Pozdrawiam :)
Iris&.......Potrafisz zaskoczyc;)
Wiersz bardzo udany z niebywałym zaskoczeniem
Pozdrawiam Serdecznie IRIS
bardzo fajny wiersz ... z uśmiechem moim na ustach
...pozdrawiam Ciebie ...
Zaskakujące zakończenie - podzielam zdanie
poprzedników.
Pozdrawiam
Rzecz nabyta, trzeba kupić drugą. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Totalne zaskoczenie...Pozdrawiam.
zaskoczyłaś
Zaskoczyłaś.
Pozdrawiam :)