Gdybym była czarna...
Gdybym była czarna, poszłabym na marsze,
ale mam włos siwy i poglądy starsze.
Nogi umęczone człowiek dawno schodził,
a hasło rzucone, też mnie nie obchodzi.
Gdybym była czarna, jak księża obora,
stałabym w proteście nawet do wieczora,
ale mam prześwity, jakbym była pusta.
Niech młode ze świty otwierają usta.
Gdybym była czarna, jak ta cyganeczka,
nie chciałabym żyć tu, jak za króla
Ćwieczka.
Zbyt cenię swobodę. Mam jasne pomysły.
Nie skoczę w tę wodę, jak Wanda do Wisły!
Komentarze (8)
za króla Ćwieczka wilk syty, bo jest owieczka
Rytmicznie, satyrycznie. Dobry wiersz.
Famę szczęście jesteś mądra i na głupie marsze nie
biegniesz.
...czyta się śpiewająco..jak piosenkę...pozdrawiam
serdecznie
super:)
napisze jak Amor - genialne!
naprawde, rozbawilas mnie:))
Prawie gotowa piosenka.
świetny pomysł i wykonanie
pozdrawiam :)+