Gdybym - II wojna światowa
Rocznicowo - na 01.09.2019 r. - walczącym.
A gdybym sto lat temu na ten świat
przyszła
i pierwszy haust powietrza złapała w
płuca,
poczuła, że to wolność pachnie, rozkwita
zrodzona z przyduszenia w ogromnych
bólach…
To gdyby lasy, łąki znów zaszumiały,
że się w łańcuchach siostrę tę
sponiewiera,
że z dymem pójdzie bajka
czerwono-białych,
że się złem ludzi z marzeń będzie
obdzierać...
To z otwieraniem powiek na zniewolenia
mój bunt fermentowałby, kipiał jak wino
dojrzewające w kadzi, z siłą wulkanu
i musiałby szczeliną wkrótce wypłynąć.
Bo to, co ma przytrzymać jak korek w
ryzach,
nie przytka rytmu tętnic, ani oczu nie
przysłoni,
póki w sercu głośny hymn, Bóg, Miłość,
Ojczyzna,
nie podaje Polak wrogowi dłoni.
Komentarze (37)
Bdb. dramatyczny wiersz. Fantastyczne metafory
:)Pozdrawiam serdecznie Marcepanko :)
Jastrzu - Przypomnę, wiersz jest odniesieniem do
czasów sprzed 80 lat. Oddaję nim hołd podejmującym
wtedy walkę.
Zirytował mnie Twój poprzedni komentarz - odebrałam
go jako totalną ignorancję oczywistych faktów. Kpina i
cynizm - zabija pokojową polemikę. Ten, kto
prześlizgnął się przez tekst, nie przeczytał ostatniej
zwrotki w kontekście transparentności przytoczonego
czasu - a przytoczenie to ma miejsce już w pierwszym
wersie wiersza, więc nie czytajmy zwrotek oddzielnie -
czytajmy wiersze w całości.
Może rzeczywiście trochę się wykpiłem. Jednak na pewno
nie podpisałbym się pod ostatnią zwrotką Twojego
wiersza. Jutro wstawię wierszyk polemiczny. Zapraszam.
Może trochę się wykpiłem, jednak na pewno nie
podpisałbym się pod ostatnią zwrotką Twojego wiersza.
Jutro wstawię wierszyk polemiczny. Zapraszam.
Dziękuję Renato za wsparcie muzyczne - w moim
odczuciu bardzo odpowiednie do mojego wiersza - dziś
właśnie tak mi w duszy gra... jeszcze raz pięknie
dziękuję.
Fatamorgano, Czarku również ślę podziękowania za
obecność i pozostawioną refleksję.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Przepraszam , źle wkleił mi się link , miał być ten -
Tango na głos i orkiestrę
https://www.youtube.com/watch?v=N7c_fggO240
Za każdym razem kiedy myślę o tragicznych losach
naszej Ojczyzny słyszę w duszy tę piosenkę :
https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=r_6VCF
LgLck
i tak samo wzruszają mnie słowa Twojego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie marcepani :)
Taki czas, że wspominamy "czasy pogardy" i snujemy
refleksje. Bardzo dobry wiersz Marcepani.
Pozdrawiam :)
Kiedy myślę o ojczyźnie nachodzą mnie mieszane uczucia
- z jednej strony kocham, z drugiej myślę, że najpierw
jesteśmy ludźmi. Ile wojen (bo przecież, że nie
wszystkie) dałoby się uniknąć gdybyśmy przede
wszystkim byli ludźmi ;)
Dziękuję mala.duza. Pozdrawiam serdecznie :).
Bordo - to nie jest manifestacja nielubienia Niemców.
80 lat temu - w 39 roku - automatycznie z aktem
napaści Niemcy stali się nieprzyjacielem Polski. I
szli posłusznie na podbój Europy, bo uwierzyli, że
świat do nich należy (z teorią nadludzi). Nie można
było wyciągać ręki na zgodę. Nie dano nam szansy, a
ten kto bratał się - był kolaborantem. Była potrzeba
obrony i walki. Był to czas heroicznej odwagi i
poświęcenia w obronie własnej i wyswobodzenia w ujęciu
szerszym. W tym sensie podanie ręki - było niemożliwe
(dlatego taka puenta). Mam nadzieję, że każde
pokolenia ma w sobie taki właśnie pierwiastek
waleczności i odwagi potrzebny wyłącznie w obronie
koniecznej. A może już nie? Tym bardziej - szacunek
dla Tamtych.
PS
Nie lubię Maleńczuka :)
pokolenia, wojny..mają zawsze ten sam smak ... Ody do
wolności
Podoba mi się, że w tak otwarty sposób mówisz, że nie
lubisz Niemców i bardzo sensownie to argumentujesz.
Dołączam fragment z Maleńczuka:
(Tytuł: Twist again)
"Nie dla mnie przyjaźń polsko-niemiecka
Niemców nienawidzę od dziecka
A więc podaj faję w pozytywnej relacji".
Bez zbędnych niemieckich dewiacji
Aktualny bo pisany dziś, ale z perspektywy tamtych
czasów, czyli nieaktualnej - Dziękuję Maćku :)
bardzo aktualny wiersz