gdybym mogła
Gdy się Narodziłeś
w stajence
pastuszkowie śpiewali ,
Trzej królowie
kłaniali się wdzięcznie.
Na cóż Tobie
złoto , kadzidło i mirra ,
gdy Ci w żłóbku posłano ,
a stajenka zimna ?
Na cóż śpiewy
i granie ,
gdy na sianku leżałeś?
Choć na króla zrodzony,
Byłeś przecież dzieckiem ,
gdybym mogła być wtedy w Betlejem
podarowałabym Ci kołyskę
mój Panie.
autor
monikaaf
Dodano: 2013-12-25 15:53:47
Ten wiersz przeczytano 1359 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
http://www.youtube.com/watch?v=WVQbxXvyG7A&list=PL1187
2ADFD64AFC9
Ładny wiersz pełen wiary i troski.
Mądry wiersz a tym pieśniom tak nie ufaj, to
zmyślone.
Pozdrawiam
Pięknie i z sercem! Pozdrawiam!
Swoją drogą dobre pytanie... Co się stało ze złotem,
mirrą i kadzidłem? To był majątek. Nie mógł Józef
wynająć miejsca w hoteliku? A potem? Ciężka praca
cieśli... Przyznam, że refleksja ta dopadła mnie po
przeczytaniu Twojego wiersza. Pozdrawiam.:)
Dziękuję za oddane głosy i komentarze, pozdrawiam
serdecznie!
Mój nieżyjący już kolega powiedział kiedyś "ten Józef
to był leń, był przecież cieślą, czemu nie zrobił
Jezusowi kołyski?". Teraz uwagi techniczne, Po
"złoto," powinna być spacja. Ogólnie, przesympatyczny
wiersz.
Gdyby??? Ciekawa refleksja. Dobranoc
ładny świąteczny wiersz wesołych świąt pozdrawiam