Gdybym nie istniał
Pisałem przy piosence Nirvana - Dumb Polecam czytać nocą, wtedy zmienia się percepcja i wszystko ma większe znaczenie. Brakuje mi poklasku.
Słońce wstaje wraz z nowym dniem.
Kolejna noc przebyta.
Coraz bliżej do końca.
Sam zdecyduj kiedy koniec.
Daję ci pistolet i jeden nabój.
Właśnie dostałeś wybór.
Ja takiego nie mam.
Nigdy nie miałem.
Naciśnij spust.
Proszę.
Jestem skazany na życie.
Jestem skazany na śmierć.
Komedia niemająca końca.
Wyrok zapadł.
Narodziny będące grzechem.
Daję ci wybór.
Możesz czekać.
Możesz sam zakończyć sen.
Wybór należy do Ciebie.
Poeta znający stronę śmierci. Pisząc, jeszcze raz staram się poczuć żywy. Choć ten raz. Jeden z gorszych moich "dzieł".

Umarły

Komentarze (2)
niestety mamy los z góry przesadzony i niestety musi
być taka kolej rzeczy . życie to taki codzienny
fighting niestety . pozdrawiam serdecznie :)
Hmmm... przeraziłam się, bardzo smutny wiersz.
"Słońce wstaje wraz z nowym dniem." to prawda, może
właśnie jutro zaświeci dla Ciebie . Serdecznie
pozdrawiam