Gdybym zaczęła płakać
Nikt mnie nie widzi,
nikt mnie nie słyszy.
Krzyczałabym!
Bo trudno jest iść przez życie,
w samotności i w ciszy.
Kiedy zaczynam płakać,
nie mogę wtedy przestać.
Pokazując swój żal,
czy można z nim przetrwać?
Płaczę i ocieram łzy,
by swoją drogą życia dalej iść.
Dlaczego tak jest, że cierpi dusza,
serce głośno łka,
nie mogę zebrać myśli,
zalewa je łza.
Żyję,
od środka umieram,
gdyż dotykają mnie,
ogromne cierpienia,
ból,
czy znajdę ukojenie?
Płacze deszcz i płaczę ja.
Życie to jest trudna gra.
Zagubiona,
krzątam się w codzienności,
żyję bez żadnej przyszłości.
Ocieram łzy i idę dalej
z ogromnym smutkiem i żalem.
Komentarze (41)
Smutny
Bardzo smutny
nie smuć się
nie smuć się wiosna, rozkwitaj:)
A czasami trzeba wypłakać się także
wierszem...sympatycznym.:)
Łzy serca są mową...Towarzyszą nam przez całe
życie.Piękny ten Twój czuły "motyl" :-) Zatrzymał
mnie...na dłużej...
Pomyślę, skoro takie przyzwolenie...:)
"Nikt mnie nie widzi,
nikt mnie nie słyszy.
Krzyczałabym!"....tez bym krzyczała... Nie smutaj.
Pozdrawiam. :)
Oleńko z Twojego wiersza emanują wielkie emocje,
które Ty tak umiejętnie uzewnętrzniasz mhmmm powiem
Ci, jeśli umiesz płakać to z Tobą jest nie źle?
Czasami życie sprawia, że my nie umiemy wylać ani
jednej łzy...
Pozdrawiam serdecznie:)
Olu chwile smutku czasami wszystkich nas dopadają ale
głowa do góry idź przez życie z uśmiechem łap je
całymi garściami:>)
Bardzo dziękuję za komentarze i cenne rady.
Myślę, że ten smutek jakby ubrał w melodię, to
wyszłaby ładna piosenka. I od razu byłoby weselej. A
więc do nut. Pozdrawiam.
Wiersz o tym, aby nie dać się pokonać przez smutek,
nie utopić w nim życia, więc nie poddawajmy się i
idźmy dalej. Pozdrawiam:)
Nie płacz Oleńko! jesteśmy z Tobą! Pozdrawiam
cieplutko:)
Wieszcz ma rację, chciało by się przytulić i
pocieszyć. Pozdrawiam ciepło!