Gdybyś krzyczeć mógł milczeniem
A on patrzy czasem na mnie
Takim wzrokiem zagubionym
Jakby chciał powiedzieć ratuj
Przed tym światem zaśmieconym
Gdyby krzyczeć mógł milczeniem
Pewnie inni by słyszeli
O problemach tego życia
Jeśli wcześniej nie wiedzieli
Jakby chciał powiedzieć - przytul
Pociesz serce me zranione
Delikatnie też ucałuj
Oko moje zasmucone
Bądź mi wszystkim, czym być chciałaś
Bo i ja o tym marzyłem
Byś mi światłem w mroku była...
Tak marzenie swe wyśniłem -
Właśnie myśli me sprawiły
Że widziałam twoje słowa
Gdy spojrzałam w twoje oczy,
Musiałam znów zacząć od nowa
Nie patrz na mnie takim wzrokiem, od którego plecy mi drżą, a serce nie wie gdzie podążyć i jak odczytać te tajemnicze spojrzenie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.