Gdzie...?
Gdzie sie podziała nadzieja...
czy utraciłem ciebie...?
Przez nieuwagę, nieostrozność,
a może umysł zamknięty,
w gorzkiej łzie ciszy,
tworzy niespełnione marzenie...
Rodzą sie słowa...
Krzyczą!!!
Kiedy są nieme,uspione...
Dlaczego oczy jak dwie gwiazdy,
stały się niebem?
autor
Wyciszony
Dodano: 2008-01-20 16:46:00
Ten wiersz przeczytano 596 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Najważniejsza jest nadzieja ona nigdy nie umiera
Nadzieja?Siedzi w katku skulona i smutna czekajac,az
zaprosisz ja na nowe wyzwanie...
"Dlaczego oczy jak dwie gwiazdy,
stały się niebem?- pięknie napisane jak cały wiersz
Szybciutko odszukaj zagubioną nadzieję i nie pozwól,
by gwiazdy przygasły...
Czasami nadzieja nas opuszcza lecz tylko czasami
hmmmmmmm zapamietaj;)...z usmiechem:)
Słowa niech sobie krzyczą, po to są.Gdy nadziei
próbujemy zlapać się skrzydeł i ulecieć gdzieś, gdzie
zatrzymał się czas, patrzymy nocy oczyma na
świat.Szkoda opuszczać
hmm.. dlaczego oczy stały się niebem? bo zaświeciły
jak gwiazdy w Twoim sercu..
Jedna myśl przychodzi mi do głowy...tam,gdzie wiara.A
nadzieja umiera ostatnia.
pragnienia nieraz utożsamiają się z uczuciem magicznym
To nieraz zauroczenie.Wiersz o pragnieniach Ladny i
dobrze wypowiedziany
Nadzieja jest z Toba , może teraz jest cichutko i Ty
jej nie widzisz .
te oczy stające się niebem pod znakiem zapytania,
najbardziej do mnie przemawiają :)
Niebo w oczach, mozna to interpretowac na wiele
sposobow...Mnie do glowy przychodzi ten smutny, lecz
najpiekniejszy.
Nadzieja została w tyle, wróć po nią