Gdzie anieli dla Anielin
Temat zapodał Mirtuś - wczorajszym wierszykiem "Na bani" - i tak mi się jakoś rozciągnął... Miłego dnia :)
Idzie sobie starsza pani
chwiejnym krokiem w chmurnym stanie,
okrężnymi ósemkami,
powłóczysty pląs nogami.
I tak drepce po wybojach,
licząc do trzech nogi swoje.
Czterech? Chyba się oswaja.
W oczach za majakiem majak.
Świat się kurczy, drogi kończą,
gorzkie żale śle do Stwórcy...
Postać w cieniu się potraja.
Tak ją ciemna moc zastaje.
Boli głowa, grzęzną słowa,
choć na pomoc chce anioła,
ale ten od stróżowania
z wyczerpania - też się słania...
Gdzie anieli dla Anielin,
które chciały zapomnienia
za haust czystej, krystalicznej,
gdy już nie są - młode, śliczne...
Gdzie anieli dla Anielin?
Kto przytrzyma chwiejne stery
z samotności mocno szklistej
Małgorzacie, Aśce, Kryśce?
Gdzie anieli?
Komentarze (14)
Bardzo ciekawy i pomysłowy wiersz, pozdrawiam
serdecznie :)
Może to i na luzie napisana historyjka ale kryjąca w
sobie wiele smutku i życia. Życia od tej jego gorszej
strony. Lubię Twoje wiersze Marcepani za to, że niosą
coś więcej niż tylko to co w linijkach. Można popłynąć
myślą dalej. Pozdrawiam.
niezbyt wdzięczny to widok...
Dobry temat, prawdziwy, jak nie wiem co. Jutro zero
Aniela, bowiem wolna niedziela hahaha
Smutne to jednak...
Pozdrawiam marcepani-:)
Wniosek jest prosty: alkohol wypity przez
podopiecznego działa także na anioła stróża.
Jak Aniela na bani idzie ulicą, komentarzy sporo, gdy
Anielin , temu pobłaźanir, wszak chłop co nieco
chlapnąć w gardło może...fajny wiersz,
pozdtawiam serdecznie
jak zawsze z podobaniem
Gorzki, ale prawdziwy..w moich stronach częsty.Bardzo
dobry wiersz!
Gorzki ten wiersz
o samotności kobiet nieradzącym się z przemijaniem i
nadużywaniem alkoholu
pozdrawiam:)
Gratuluję Marcepani.
W Twoim wykonaniu wiersz mnie
zachwyca lekkością i świetnym
humorem.
Miłego dnia.
Dobrze podany w lekkiej formie
wiersza/jak dla mnie podchodzącej pod piosenkę/ trudny
temat kobiet, które ciężko sobie radzą z samotnością i
przemijaniem, próbując te tematy oswoić, czy też
uczynić łatwiejszymi do zniesienia poprzez alkohol,
tylko, że wiadomo, że on ich nie rozwiąże, a jeśli go
nadużywają i jeszcze jest to widoczne poza domem, mogą
naraić się na śmieszność czy ostracyzm.
Dobrego dnia życzę marce, pozdrawiam.
Ok. mily - masz rację - też tak zapiszę :)
Wiersz super, choć krystalicznie gorzki przekaz.
/Stwórcy/ bym napisała, ale to ja :)
Pozdrawiam Marce :)
Może anieli zapomnieli, albo znużeni posnęli ;)
Dobrego dnia :)