A GDZIE BILET?
(dla Walczącej Ewuni)
Bilet niczym liść porwany przez wiatr
leci przede mną wskazując gdzie iść.
Wiatr nie pozwala mu zaniechać lotu,
a ja z uśmiechem patrzę i marzę…
… a może tylko tak śnię.
Hej, widzicie ten dziwny, trwający lot
Kto to sprawił, że patrzę i marzę?
… i na pewnie tego nie śnię.
Kraków - GRUDZIEŃ 2002
autor
toratow
Dodano: 2005-06-26 10:09:57
Ten wiersz przeczytano 6701 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.