Gdzie jest granica, czy jest...
Gdzie jest granica? Czy jest granica?
Pragnień i chęci? Ludzkich zapędów?
I czy istnieje dziś definicja
Egocentryka bez wad i błędów?
To takie proste brać i dostawać
I spełniać wszelkie zachcianki swoje
I wciąż kupować, nigdy sprzedawać
To takie proste – lecz nie we
dwoje…
Zabierać stamtąd, skąd to możliwe
Wypijać, zjadać, co jest gotowe
Wysysać z innych energię, siłę
By cel osiągnąć – stawać na głowie
Zdania zaczynać od ja, mnie, moje
Spoglądać w lustro i piać z zachwytu
Gdzie ta granica, kiedy we dwoje
Chcemy być wyżej na szczycie szczytów?
Czy jest gdzieś meta? Światło czerwone?
Gdy miłość walczy z automiłością?
I która strona pokona stronę?
Czy musi któraś wygrać chciwością?
Sami wybierzmy, co dla nas miłe
I życiem swoim kierujmy z głową
Bo egoistami jesteśmy na tyle
Na ile inni być nam pozwolą.
egoizm miarkowany powszechnie uznawany, lecz gdy celem samym w sobie to największym ludzkim wrogiem!
Komentarze (2)
wiersz skłania do zastanowienia się nad nami samymi.
przeczytałam z przyjemnością. mądrość
Swietny, bardzo madry wiersz. Przeczytalam jednym
tchem. Wlasnie... czy jest gdzies meta, gdzie sa
granice?