Gdzie jesteś…
to opis prawdziwej historii ("pasztet" pozostawiono rodzicom)młodego mężczyzny z autyzmem
W jednym ze szpitali na SORZe
Działo się to pewnego wieczora
Człowiek potrzebuje doktora
Czeka aż ktoś mu pomoże
Badania trwały bardzo długo
Zajęli się nim pielęgniarze
Lekarz ze zbyt krótkim stażem
Serce rodziców osnute smugą
Mimo dramatycznej sytuacji
Pacjent prawie „odchodził”
Gdzie jesteś by czas osłodzić
Wrócił mimo perturbacji
autor
BaMal
Dodano: 2019-03-16 20:37:10
Ten wiersz przeczytano 1492 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Życzę Ci miłego dnia, z uśmiechem :)
czasem tak wygląda walka o życie, dobrze, że wrócił!
Witaj,
oj jakie to smutne...
Z pozdrowieniami.
Dobry.
Wydaje mi się, że z tym wszystkim jest jakby coraz
gorzej. Byłam w Polsce w szpitalu. Szefowa oddziału
miła imieniny. Prosiłam o pomoc, to powiedziała, jak
się pani nie podoba, to wracaj do domu. Miałam silne
zatrucie. Przykro. Pozdrawiam.
jest mi to znane z życia...
Takie sytuacje rzadko znajdują szczęśliwy finał...
pozdrawiam Cię serdecznie Basiu
Zaszklilas mi oczy...
Ten problem coraz większe zatacza kręgi.
Popraw proszę "Lekarz ze zbyt...."
Pozdrawiam :)
A kolega moj ma trzy żrodla dochodu - i ZUS - potrąca
mu trzy składki zdowotne. Tak się gra...
Mimo dramatycznej sytuacji
Pacjent prawie „odchodził”
Gdzie jesteś by czas osłodzić
Wrócił mimo perturbacji
To wiersz napisany pod wpływem złości i
bezsilnośi.Natomiast prawda jest taka, że oni nawet
nie boją się Boga.
Witaj Basiu
Poważny wiersz, bardzo poważny problem.
Czy będzie lepiej?
nie mam nadziei.
Pozdrawiam.
Witaj Basiu
Poważny wiersz, bardzo poważny problem.
Czy będzie lepiej?
nie mam nadziei.
Pozdrawiam.
Ale jednak wrócił do życia?
Ciekawy, choć smutny opis. (pomoże)
Pozdrawiam serdecznie Basiu.