Gdzie jesteś ?...
Już północ wybiła a sen mój okruszkiem
słowik wdzięcznie śpiewa usypiając żonę.
A ja bez przytulam i zimną poduszkę
pulsujące ciało drży za nieboskłonem.
Kąsają boleśnie natrętne komary
przez przymknięte okna wlatują do
środka.
Wysysają resztki mojej złudnej wiary
że kiedyś w zaświatach ciebie jeszcze
spotkam.
Wywołuję duchy spod białego spodka
I czekam zjawienia, a ciebie wciąż nie ma.
Czasem się pojawia różowa stokrotka
i ginie w pół mroku na powierzchni
trema.
W ciemności fruwają błękitne anioły
częstuję ich ziarnem próśb moich do
nieba.
W nieziemskim oddechu słychać szmer wesoły
zamiast pocieszenia rechot się rozlega.
Śmieją się szyderczo z mojej bezsilności
skrzydłami rysują pentagramy piekła.
Szepczą - przestań szukać w wszechświecie
miłości
stamtąd jeszcze żadna dusza nie uciekła.
A ja w to nie wierzę – przecież
wielbił Boga
i gdziekolwiek jesteś to wynurz się z
cieni.
Twoja osobliwość była dla mnie droga
na skrzydłach Pegaza galopuj z przestrzeni.
I zmysłom, pragnieniu daj ochłodę błogą
Tak szybko odszedłeś w Elizejskie Pola
moje tęskne myśli znieść tego nie mogą
czego tak okrutna - Boże Twoja wola?
Komentarze (12)
Nie zgadzam się z tym, że zaimki: mą, ma itd. są
niemile widziane w wierszach. One są ponad czasowe i
zawsze można ich używać. Niestety mój wiersz nie
zalicza sie do prozy poetyckiej, :) nie jestem
Gombrowiczem ani Mickiewiczem. Słowo "bo" powinno
raczej używać się po przecinku, ale po kropce też
można. Zależy w jakim kontekście go chcesz użyć.
Wiersz - jakby własne przeżycia i wspomnienia.
Dobrze uchwycony klimat.
Trochę pośpiechu i naciąganych rymów. Ale to typowe
dla Ciebie Sabrinko.
W tym przypadku jednak mi specjalnie nie wadzi wobec
wspaniałej przemyślanej treści
Zawsze pieknie piszesz wiersz jest ujmujacy i obrazowo
przedstawiasz fakty
Czyta sie płynnie - a więc jest zgrabnie napisany.
Ogrom smutku przemawia w tym wierszu.
E... nie słuchaj podszeptów tych aniołów, mogą się
mylić. Świetny wiersz chociaż przesycony smutkiem i
żalem.
Ból i smutek da sie słyszeć w tym wierszu.Czyta sie
płynnie - a więc jest zgrabnie napisany.Czasami i
takie wiersze trzeba napisać - aby wyrzucuić z siebie
to gryzie w środku.
Podoba mie się ten wiersz choć wieje smutkiem i
poczuciem krzywdy i mimo tak wielu zwrotek bez trudu
doczytałam do końca, bo słowa, porównania, określenia
wciągają prowadząc do puenty....
ciemność otulona w smutku i tęsknocie....
bardzo mocno napisane slowa w wierszu wywierają na
czytelniku chwile refleksji....
realistycznie przedstawiane obrazy dają
zwielokrotnione powiększenie postrzegania...
(nie wierzęęęęę) wiersz płynie targanym uczuciem
rozpaczy, miłości wielkiej i tu moja prosta rada;
musisz realnie spojrzeć na fakty, kochać nie zabroni
nikt, ale pomyśl o sobie i jutrzejszym dniu.
Choc smutek przemawia w tym wierszu ,to jednak jest
jeszcze w nim wiele madrych przeslan ...regularnosc
zachowana ,rymy nie wymuszone zatem pochwala Ci sie
nalezy
Wiersz smutkiem otulony....ciekawie i mądrze
napisany...
Jezeli w ciemnosciach "fruwają błekitne anioły' to
musi byc dobrze i będzie dobrze... choć smutek otula
Ci serce