GDZIE JESTEŚ MOJE UCZUCIE
Biegnę przed siebie do miłości źródła
Do płaczącej starej wierzby nad stawem
Gdzie umówiliśmy sie po raz pierwszy
Gdzie po raz pierwszy Cię pocałowałem.
Biegnę chcąc odnaleźć nasze uczucia
Jakby w pośpiechu życia zbłądziły
Może nie budzone tylko usnęły
A może na zawsze mnie opuściły.
Szukam po omacku kontaktu z Tobą
Z oczu tylko wypływa źródełko łez
Jestem już tym wszystkim bardzo zmęczony
Chodzę po ulicy jak bezpański pies.
Spoglądam na zdjęcie, gardło mi ściska
Serce mi szepce,że coś do mnie czujesz
I teraz kojarzę i teraz już wiem
Ty w swoim sercu mnie przechowujesz.
Dlatego przy wierzbie Ciebie spotkałem
Wyczułaś swym sercem moje pragnienia
Dałaś tym sygnał,że nadal mnie kochasz
Że żyjesz samotna bez swojego cienia .
Dzisiaj gdy wstaję mam uśmiech na twarzy
Bo czuję Twoje serce tuż obok mnie
Czekam codziennie na nasze spotkanie
Jest nam tak dobrze ,że chyba tylko
śnię.
Komentarze (4)
I dobrze, że tak to się skończyło, sam widzisz nie raz
trzeba cierpliwie poczekać by:
"Dzisiaj gdy wstaję mam uśmiech na twarzy
Bo czuję Twoje serce tuż obok mnie"
co znaczy...kochać.... :)
W miłości mężczyzny i kobiety jest coś bezcennego i
można tylko współczuć temu, kto nigdy nie
kochał."Tobie pogratuluje że spotkałeś to czego
oczekujesz ,wiersz jak na dobranoc dla marzacych .
Bardzo ciepły dla dziewczyny sercaWiersz ma
dopracowaną formę ślicznie