gdzie jesteś tatku...
Dla mojego tatulka aby wrócił
Gdzie jesteś tato...
przeszła już wiosna, przeszło lato
odszedłeś gdy byłam mała - to była
chwilka
a teraz ubyło nam lat kilka
Tyle umkneło czasu, wydarzeń
niespełnionych miłości i marzeń
Gdzie jesteś tato...
Odebrałeś mi wspólne chwile
króte mogliśmy spędzać mile
spacerów bez celu
rozmów wielu
więc pytam Cię dzisiaj
Gdzie jesteś tato...
Być może kiedyś idąc przez wieś
odnajdę Cię może w parku gdzieś
A gdy zapytam: Gdzie byłeś tato?
Odpowiesz że czekałeś tu na mnie całe
lato
...
Ktokolwiek przeczyta ten wiersz niech doceni to że ma rodziców bez względu na to kim są. Ważne ze ich macie na każdy dzień
Komentarze (2)
Przepiekny wiersz dla taty,sama stracilam ojca dawna
temu..Piekny wiersz
Ja to doceniam, sama straciłam tatę w wieku 7-miu lat,
jest jednak inaczej gdy odchodzi ukochana osoba do
Boga. Ja wiem, że już go nigdy nie spotkam tu na ziemi
i że mi powie : czekałem na Ciebie całe lato. Poczeka
na mnie tam, gdzie jest teraz- tak myślę,
Wiersz bardzo wymowny w treści a forma ? - nie znam
się, toteż jej nie ocenię.
Treść wzrusza.