Gdzie jesteście?
gdzie jesteście
majowe wieczory
bzem i jaśminem pachnące
romantyczne
gorące?
gdzie jesteście
noce czerwcowe
upalne i gwiaździste
gdzie jesteście
wszystkie?
gdzie poranki lipcowe
na werandzie z kubkiem kawy
sierpniowe południa leniwe
pełne śmiechów i zabawy
zachodem słońca krwawiące
gdzie wrześniowe zmierzchy?
...razem ze mną kochanie
we wspomnienia odeszły ...
autor
Anowia
Dodano: 2007-12-16 22:05:15
Ten wiersz przeczytano 530 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Przeminęły,ale jeszcze wrócą...bardziej pachnące...tak
w środku zimy ...umiesz nas podpuszczać
I to się liczy! Cudowne te Twoje wspomnienia...
Pięknie ukazane w wierszu. Czytałam z przyjemnością.
Już nie wrócą, ale życie niesie nowe niespodzianki i
nowe niespodzianki. A lipcowe poranki można przeżyć
nie tylko latem.
Przeminęły, ale przed nami nowy rok, nowe lato. Może
będzie jeszcze lepsze? Pozdrawiam
Ach te wspomnienia ...