Gdzie leży przyczyna
Gzie leży przyczyna
Porzekadła i przysłowia są wielką mądrością
narodu
powinniśmy wgłębiać się w sedno słów bez
powodu
przytoczę choćby jedno nasze porzekadło
aby prawdziwość słowa w duszy i myślach
zapadło
powiadają że alkohol to zguba ludzkości
jedni piją bo lubią napić się do
nieprzytomności
inni zaś z potrzeby wyładowania swej
złości
są też tacy co piją z własnej niemocy i
bezradności
gdzie leży przyczyna tego stanu rzeczy?
powiedz mu że alkoholik oczywiście
zaprzeczy
jednak brak takiemu wiary w siebie i silnej
woli
nie zdaje sobie sprawy że krzywdzi drugich
… a to boli
uważam że i alkohol też jest dla ludzi
aby nie w nadmiarze bo chęć ciągłego picia
pobudzi
coraz częściej się słyszy że kobiety
popijają
to przykre bo tym samym własną godność
zabijają
w każdej rodzinie się to zdarzyć może
tym co walczą z alkoholizmem chylę czoła w
pokorze
wiem co to znaczy z nałogu ratować
takiej osobie ciężko swe kręte życie
wyprostować
ma własne zapatrywanie na świat i otoczenie
w swej psychice koduje złe
przyzwyczajenie
często też nie ma racji co do przyczyny
picia
powiada że bez tego nie ma sensu życia
uważam że alkoholik ma chorą psychikę i
duszę
pijąc zabija swe myśli a prawidłową logikę
zagłusza
żeby taki zobaczył siebie w stanie
upojenia
z pewnością miałby po trzeźwemu co do
przemyślenia
nie potępiam tych co dźwigają się z
nałogu
aby nie powrócili do picia - niech
dziękują za to BOGU. E.K.
6.12.2012r
Komentarze (30)
trudny temat i wielopoziomowy, wart refleksji i
zastanowienia
weno i marikarol dziękuję znam ten ból walki z
alkoholem w zasięgu ręki obserwując dla mnie to jest
zamknięte koło nie zawsze da się pomóc takiej
osobie.Pozdrawiam
Emi:)
Przeczytałam z uwagą, podoba mi się pomysł na wiersz.
Z alkoholem i ze wszystkim innym nie wolno przesadzać.
Umiar jest jedną z cenniejszych zalet. Z porzekadłami
też nie zawsze się zgadzam, bo chociażby to; 'nadzieja
umiera ostatnia' a ktoś inny powie; - nadzieja, matką
głupich. No właśnie...no i 'bądź tu mądry i pisz
wiersze':))))Można by dyskutować długo ale po co?
Pozdrawiam serdecznie.
Wiele wątków poruszyłaś, może być zaczątkiem
dyskusji... :)
Z serca dziękuję Wam że zechcieliście przeczytać a ja
chciałam podzielić się swoimi spostrzeżeniami, a wiem
co to znaczy bo i w moje rodzinie ten problem nie jest
obcy.Miłego dnia
bardzo trudny temat poruszasz ale powinniśmy o tym
pisać - a nie zamiatać pod dywan
jak najbardziej na tak
Emi jak zawsze życiowo i mądrze.:)w tej walce b.ważna
jest pomocna
dłoń,bliskich(współuzależnionych)Serdeczności:))
emi16 wiersz mnie poruszył, bardzo. Ileż w nim prawdy
i nadziei, że kto upadnie zawsze może się podnieść.
Pozdrawiam i dziękuję za wiersz!
Bolesna prawda z przesłaniem. Podoba mi się.
Pozdrawiam ;D
trudny temat - dobry wiersz :) pozdrawiam serdecznie
Dziękuję wszystkim...miłego wiecoru
Przyczyn wiele,ale najważniejsze, bu się dźwigać z
nałogu.Pozdrawiam.
Trafne spostrzeżenia. Bardzo dobre przesłanie.
:)
"Gzie leży przyczyna" - jest ich wiele. Temat smutny,
ale prawdziwy. Pozdrawiam
Niegdy nie potępiałam tych co piją, bo to jest
nieszczęście, dla nich i ich rodzin! a tych co wyszli
z nałogu podziwiam!
Dobre przesłanie! Pozdrawiam serdecznie:)