GDZIE RZYM A GDZIE KRYM
Niezwykła historia spisana w pośpiechu o drodze ciernistej od Krymu do Rzymu ku wiedzy potomnym i trochę do śmiechu pół żartem , pół serio a także do rymu
Opuścił Krym
Po mocnym trunku
Poszedł na Rzym
Nie w tym kierunku
Idzie i idzie
Drogę forsuje
Celu nie widzi
I czas marnuje
W mapę „zalukał”
Przystając wnet
I Rzymu szukał
Przez samo „Żet”
Co jest na Boga
Z lekka pomstuje
Ciernista droga
Mi się szykuje
W wargi się gryzie
Smaruje buty
Chyba mam wizję
Pójdę na skróty
Na drodze kurz
Pieką go buty
Przez zwykłe „U”
Poszedł na skróty
Tak się namądrzył
I tak wyrządził
Na czas nie zdążył
W drodze pobłądził
Jak ktoś jest nieuk
A chce porządzić
Nie znając swych dróg
Zawsze zabłądzi
Wielu tak błądzi
Wielu ma wizje
Wielu tak rządzi
Pieprząc decyzje
Zamiast źle
kluczyć.........Poradziłbym......Czas się
nauczyć......Gdzie Rzym a gdzie Krym....
Komentarze (1)
Wiersz super, lekko się czyta i jak na mój gust to
wcale nie taki pesymistyczny wiersz, bo z puentą :)