Gdzie ta wiosna...?
Dzisiaj słonko zaświeciło,
…mnie do czynu popędziło.
Wrócił rower mój do łask
…i umyłem z kurzu kask.
Jakoś dziwnie się jechało
…i mnie w piersi zatykało.
No i w siodle ciasno było,
…coś widocznie mi przybyło.
Dres wyblakły, jakby stary
…dziwnie zmienił swe wymiary
Ale co tam…grunt że jadę
…pierwszym swoim dziś wypadem.
Jadę wolno - słonko świeci,
…szybciej jadą nawet dzieci.
Dziwnie wszyscy się patrzyli
…i kondycji mi życzyli,
Którą zima mi zabrała
…ale wiosna wrócić chciała.
Bo jak wiecie o tej porze
…mus wypocić się na dworze.
Jadę trasą dobrze znaną
…lecz szarością malowaną.
Jakoś dziwnie jest dokoła
..wiosna ciągle gdzieś się chowa,
Lecz słoneczko śle promienie,
…które mogą wszystko zmienić.
Jeszcze trzeba ciut poczekać
…dać na spoko…nie narzekać
Więc naciskam na pedały
…choć już jestem mokry cały.
Jeszcze górka, ta za lasem,
…potem na dół…pogoń z
czasem.
No i kąpiel zmyje poty,
…wraca wena do roboty,
Dać na beja nowy wiersz,
…a dla kogo...chyba wiesz...
Komentarze (12)
wspaniały wiersz,też się zgodzę-sport to zdrowie i tu
duży plus dla ciebie,ze siadłeś na rower i zbędne
kilogramy zrzucasz.
...sport to zdrowie...ale po zimie faktycznie trza coś
zrzucić...czasem sporo... :-}
Dobra rytmika i wesoły nastrój wzbudza w czytelnikach
Twój wiersz. Aż zatęskniłam za swoim rowerem,
schowanym jeszcze głęboko w czterech ściankach lamusa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, tak, czuje się tą nadchodzącą wiosnę! Od razu mam
uśmiech na twarzy:)
Wyczuwa się duże poczucie humoru i zdrowy dystans
podmiotu lirycznego do samego siebie;)
Lekki wierszyk, ku pocieszeniu i namowy na ruch.
Dobrze się czyta,w niewielu momentach tylko małe
zachwiania rytmu.Rymy dość proste,ale biorąc pod uwagę
całą tematykę wiersza-nie przeszkadzają tylko dodają
dziecięcej wrecz radości.Pozdrawiam.
Pogodny i optymistyczny, lekki i uroczy - jak sie go
czyta, to chce sie odetchnac pelna piersia. Aby do
wiosny!!!
Prawdziwy, dlatego taki uroczy. Realia i...miłość do
kobiety. Ekstra. Odchodzę ze smutkiem od lodówki.
Wezmę jabłko.
Dla mnie też, dla mnie też ten wiersz!;)
Jak zbawienia czekam wiosny.
By się skończył czas zimowy. Bravo!!!
Wazne nie poddawac sie! Rowerek nadmiar wagi zrzuci
niebawem, tylko popedalowac troszke trzeba! Milego
pedalowania. A wiersz - ciekawy i raczej z humorkiem.
Lubie takie!
ooo ja też chętnie poszłabym na rower, tylko najpierw
trzeba go kupić a potem poszukać kogoś do wspólnej
jazdy, by było weselej.......Co zaś się tyczy wiosny,
to u Ciebie - tak sobie myślę - wiosna jest cały rok,
w sercu oczywiście :)
dać na beja nowy wiersz..bo świetnie się czyta..bardzo
dobry wiersz...co z nami ta zima zrobiła....
Bardzo zabawny wiersz na czasie, wg mnie cztery
ostatnie wiersze trochę zachwiały rytmikę.