Gdzie teraz będę?
Gdzie teraz będę?
Skąd będę patrzeć na ziemię?
W której części nieba
będę mieć swoje mieszkanie?
Która z chmur,
kiedy zmarznę
otuli mnie sobą?
Która gwiazda
będzie nieba mojego ozdobą?
Czy będziesz szukał mnie
w milionie błyszczących
punkcików.
W przestrzeni,
co niebo bezkresem wypełnia.
W wietrze,
wpadającym na chwilę do domu.
We łzie,
którą zaraz wytrzesz
po kryjomu.
Czy wtedy będę mogła
poczuć twoją bliskość,
choć będę tak daleko,
miliony lat świetlnych
od Ciebie.
Komentarze (1)
Mądry i zastanawiający wiersz ubrany w niewybredne
słowa.