gdzie Ty tam Ja..
chciałbym być łąki kwieciem
co pokłada ramiona w morzu traw
tonąc gdzieś w ziemię korzeniem,
promieniem co dociera do twych policzek,
kroplą rosy by studzic twe ciało
ześlizgując się w dół
wiatrem chciałbym być przyjaznym,
mknącym oddechem twojego czasu
partnerem na łące wśród wielu kwiatów
i tak szczeliny skalne twego ciała
wypełnić lekkim podmuchem ,
wpleść się we włosy rozrzucone na
ramionach
lizać ciszę
przeciskając się przez szpary
talizmanem na twej piersi
w którym ukryjesz mom duszę.
Komentarze (3)
każdy wers jest poetycką ambrozją dla zmysłów...wiersz
budzi zachwyt duszy :))
Cóż za piękny wiersz i jak pięknie napisany. Kim
chciałbyś być ? - ślicznie to ująłeś. Duży plus.
Piękny.... a ostatnie dwa wersy cudowne