Gdzie zbędne są słowa
Łzy? A niech płyną z rannym deszczem,
Wkrótce i tak je zbierze wiosna,
na łąkach siądzie ziół kobiercem,
rozpachni miętą. Oknem wsączać
zacznie muzykę. Tę spod nieba.
(i w nas poderwie się melodia)
O rozmarynie, świerszcz wyśpiewa
nutki w badylach. A dziś podbiał
kaprysi w niedogrzanych brązach.
Lubczyk w letargu. Radość zgubił.
Miłość? Z każdego patrzy kąta.
I... Nie potrzeba o niej mówić.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2020-02-15 09:52:16
Ten wiersz przeczytano 1373 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Ale czasem chce się usłyszeć...Miłego dnia;)
Dziękuję kolejnym gościom za poczytanie :)
Masz rację Stello, słowa nie zawsze są potrzebne,
super wiersz, pozdrawiam wiosennie :)
Cudny wiersz. :)
Przepiękny wiersz :)
Bdb. puenta :)
Pozdrawiam cieplutko Ewuniu :)
Pięknie. Pozdrawiam:)
Witaj Stello.
Piękna Liryka i miło o miłosci, która “wyziera z
każdego kąta”, to się nazywa,
szczęście.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
nutkowo
Bardzo ładnie.
Bardzo ładny romantyczno-nastrojowy wiersz
Pozdrawiam
Jak dla mnie we wszystkim jest ci do twarzy ;-)))
zwłaszcza w tej walczącej chuście ;-))))
:)))))jastrz uwazaj co mowisz:
"Oj Stello! Genialnie i oczywiście wszystkie dla mnie
czyli starego toruńskiego piernika.Jeśli ktokolwiek
ośmieli się powiedzieć,że nie piszesz najlepszych
moskalików na świecie,będzie miał ze mną do czynienia"
Andreas. :))))))
Dziekuje serdecznie kolejnym gosciom :)
Stanowczo lepiej wychodzi Ci liryka, niż poezja
walcząca.
Miłość... wczoraj była przegadana,
a dziś w formie znów od rana.
Pozdrawiam Ewo, u Ciebie zawsze ciekawie, nikt nie
traci czasu.
Miłość z każdego patrzy kąta- czegóż więcej chcieć?