Gdziekolwiek
brak jakości
zbite lustro
z blasku świecy milion
kolorowych szkiełek
nieregularne rysy
łez odbicie
głuche echo niesie jęk
to nie czas
patrzę a nie widzę
słucham lecz nie słyszę
popadam w zapomnienie
bo wiesz
łatwiej nie pamiętać
trudniej jest zapomnieć
autor
pasztecikks
Dodano: 2009-02-01 18:24:37
Ten wiersz przeczytano 549 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.