Gdzieś głęboko w Oddali
Gdzieś głęboko w oddali
poczułem że moi bliscy
zawsze na mnie czekali
Pragnęli żebym choć raz był szczęśliwy
żeby wszystkie moje lęki
zmieniły się w serce pełne
miłości i potęgi
Jednakże sam się wyniszczyłem
otworzyłem je dla wszystkich
to mnie zdetronizowało tym się zabiłem
Nawet nie żałuję bo nareszcie byłem sobą
pokazałem całą swoja dobroć
odwzajemnioną
I chociaż wciąż to boli
nigdy we mnie nie umrze
ale ja już jednak powoli
Deprecha daje o sobie znać...
autor
Hyperpower
Dodano: 2008-07-21 08:23:21
Ten wiersz przeczytano 642 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Samotność zawsze jest trudna. Przekazujesz szczerze
swoje odczucia i to się chwali. Możnaby popracować nad
treścią niektórych wersów, ale to szczegół.
A mi tam wiersz się podoba:) Działa na czytelnika a o
to właśnie chodzi-dobry.
Dobra rzecz w tym wierszu to rymy, rymują się różne
części mowy. Za to pochwała dla autora. Gorzej z
treścią. Nie jest w niej nic oryginalnego i dlatego po
przeczytaniu umyka. Należałoby wlać w nią więcej
metafory, wiersz stałby się ciekawszy. Jeśli chodzi o
podobną tematykę to polecam jako lekturę wiersze
Sylvii Plath.