gdzieś i kiedyś
gdzieś z rzek łez napełnianych
i połonin wrzosów stęsknionych
coś przyjdzie
bo sny przychodzą kochany
może jeszcze lato wróci
da plon i łąkę zaklętą
biedronkę biedną
ze skradzionymi kropkami
nie płacz
będę wspominać i żegnać sto razy
a ciągle mi się marzysz
za czas
poświęcony
za chleb i dach
za miłość i strach
za... aż...
Komentarze (10)
Bardzo Mroczne to.
Ano tak
czasem zostają tylko wspomnienia...
Czemu bez tych dwóch?
Dzięki jote.
Z wielką przyjemnością czytam:)
Pozdrawiam ciepło.
Czytam sobie bez pierwszych dwóch wersów.
Pozdrawiam :)
Za co mam dziękować? Za śmiertelne nic?
Jest za co.
Dzięki za odezwę.
Za co mam dziękować?
Jest za co.
Dzięki za odezwę.
Kolejny wiersz który zasluguje na uwagę :-)
Lubię takie niedomówienia :-)
Jakoś tak, przemówiły do mnie słowa wiersza...
:)
Pozdrawiam.