Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Gdzieś na rozstaju...

Dokąd dążysz człowieku z mojej teraźniejszości
z wielkim cierniem zamiast wspomnień
błąkając się po kolejnym sposobie
zrozumienia pytań bez gotowych odpowiedzi
aby nieważnym się stało gdzie zmierzałeś
tracąc swoje ideały
a następna ścieżka była tą właściwą
nawet jeśli los znów nie włoży w dłonie mapy
prowadzącej do szczęścia
i trzeba będzie wydzierać je po omacku?


Chociaż wciąż brak solidnej tarczy
przed prawdą dnia jutrzejszego
w którym tylko zegary będą się starały odmierzać puls spowolniony emigracją złudzeń
(a będą bardzo)
kropla po kropli wymazujący z arterii
drogę do najgłębszego człowieka,

już zaczynasz pragnąć
muskając humanitarnie ofiarowane
chwilą przynoszącą na oblicze zrozumienie
"nic tu po dumie"
i zaczynasz śledzić własne łzy
zastygające w kąciku


Czując jak dajesz się prowokować
rozbłyskom promieni pieszczącym szelesty
tu na rozstajach zwątpienia i naszego spotkania
wiem że będzie nam bardzo
po drodze





Zawsze Twoja Nadzieja

autor

Ankhnike

Dodano: 2018-10-30 11:36:13
Ten wiersz przeczytano 1782 razy
Oddanych głosów: 34
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (43)

JoViSkA JoViSkA

Wiersz skłania do refleksji nad istotą życia w bardzo
ciekawym przekazie :)
Pozdrawiam ciepło :)

wolnyduch wolnyduch

Pięknie, mądrze ciekawie, refleksyjnie, warto się
zatrzymać.

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Mądry, życiowy przekaz i refleksje nad różnymi barwami
życia, pozdrawiam ciepło.

Ankhnike Ankhnike

Dziękuję kolejnym miłym gościom za odwiedziny i
pozostawione komentarze; pozdrawiam serdecznie i
miłego dnia życzę.

Pan Bodek Pan Bodek

Mocny, rzeczowy, bardzo dobry.
Serdecznie pozdrawiam :)

Zosiak Zosiak

Ciekawie.
Miłej niedzieli :)

Ankhnike Ankhnike

Sotku, Jacku dziękuję, że byliscie; pozdrawiam
serdecznie.

Sotek Sotek

Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad wartościami i potrzebami owego życia.
Dziękuję za wgląd do mojego archiwum.
Zapraszam do innych moich wierszy:)
Pozdrawiam.
Marek

Jacek1972 Jacek1972

Podoba mi się, człowiek z teraźniejszości jest
niebezpieczny. Pozdrawiam serdecznie :)))

Ankhnike Ankhnike

Dziękuję serdecznie za Wasze refleksje, odbiór i
komentarze Weno, Iris&, Osso77. Pozdrawiam Was
cieplutko.

DoroteK DoroteK

Zawsze Twoja... aż westchnęłam... lubię takie
wiersze... słowa nanizane na wersy jak paciorki
różańca, warto przeliterować każde uczucie...

Eve85 Eve85

Niewątpliwie refleksyjny tekst.
Pozdrawiam! ;)

Iris& Iris&

Życiowa refleksja...
Pozdrawiam weekendowo:)

Ossa77 Ossa77

Moje uwagi:
Nieokrzesana interpunkcja niepotrzebnie utrudnia
odbiór. Piszesz długie i zawiłe zdania, wielokrotnie
złożone (ciągną się jak spaghetti), takie, które
gramatycznie miejscami zgrzytają. Brak znaków
przystankowych wyburza ze spokojnego rytmu czytania.
Używasz krótkich form zaimków. Może nie są one tak
bardzo archaiczne, ale już „Słownik Poprawnej
Polszczyzny” z roku 1976 (czyli, jakby nie liczyć
sprzed ponad 40 lat...) podaje, że „formy ściągnięte
mają charakter książkowy”. Masz w tym tekście też
kilka pleonazmów und zbytecznych dopowiedzeń. Utwór
jest bardzo „imiesłowowy”.
Mój odczyt:
„Dokąd dążysz człowieku teraźniejszości
z wielkim cierniem, zamiast wspomnień,
błąkając się po kolejnym sposobie
rozumienia pytań —
bez gotowych odpowiedzi?

Aby nieważnym się stało, gdzie zmierzałeś,
tracąc ideały, by następna ścieżka była tą właściwą.
Nawet jeśli los znów nie włoży w dłonie mapy,
prowadzącej do szczęścia
i trzeba będzie wydzierać je po omacku!

Chociaż wciąż brak solidnej tarczy
przed prawdą jutra, w którym tylko zegary
będą się starały odmierzać puls, spowolniony emigracją
złudzeń. Kropla po kropli, wymazujący z arterii drogę
do człowieka.

Już zaczynasz pragnąć. Muskając, ofiarowane,
chwilą, nieprzynoszącą zrozumienie:
„nic tu po dumie”
i zaczynasz śledzić łzy
zastygające w kąciku.

Czuję, jak dajesz się prowokować
rozbłyskom promieni,
pieszczącym szelesty
na rozstajach zwątpienia naszych spotkań.
Wiem, że będzie nam bardzo po drodze”.

Tematyka: Zwątpienia — same w sobie są bezdyskusyjne.
Towarzyszą nam przecież przez całe życie, dlatego
ubieranie tego pojęcia np. w przymiotnikujące
określenia typu „właściwe” rodzą dyskusje o sens
takich dookreśleń. Czy służą dla wskazania dokładnej
ścieżki, która torowała myśl autora, gdy zapis nie
jest minimalistyczny, nie jest skondensowany do skrótu
myślowego (tak przecież mogą — nie muszą — powstawać
bardzo trafne zwroty, wyrażenia, epitety, czy
metafory)? Czy nie tylko obszerne dopowiedzenia — taka
rozciągłość w ujęciu tego, co stanowi clou, w czym
zawarty jest sens właściwie całego utworu — nie
powinno być celowym zabiegiem? Wyobrażam sobie, że
gros osób, które piszą, nie zakłada z góry, jaka
będzie konstrukcja wiersza — tzn. nie do końca, nie co
do każdego szczegółu. Piszemy przecież bardzo często w
porywach... To jedynie moja hipoteza. Pozdrawiam
serdecznie. :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »