Gdzieś w przyszłości między nami
Ślepo Ci ufam
Jak ktoś kto Cię nie zna
poza tym nigdy nie pozna
Zdziwił by sie ten
kto by pytał
ileż razy to można
Wziąśc popełnić zupełnie ot tak
błędów małych błędów dużych
wziąść umoczyć coś co piękne
w brudnej pozorów kałuży
Wydawało mi się bardzo
potem byłem niemal pewny
choć to śmieszne ale czułem
że Ci byłem tak potrzebny
Nabawiłem się grzeczności
dobrych chęci no i wiary
w to co mogło by się zdarzyć
gdzieś w przyszłości między nami
- głupiec -
Znów Cię KOcham jako ktoś
kto raz zapadł i nie przestał
z serca dzwon z oczu ognie
to znajoma wnet orkiestra
Raz rozbrzmiała i brzmieć będzie
głośna prawdy szept zagłuszy
Ty nie kochasz mnie od dawna
Ja dla Ciebie bym się rzucił
z mostu w przepaść a z tej w piekło
wszędzie tam gdzie byłby wiatr
Ja Ci powiem : jesteś wszystkim
Ty mi spluniesz z wiatrem w twarz
Komentarze (1)
ładny wiersz o niepewności w miłości gdzie nie ma
dialogu bezpośredniego.Takie zakręcenie miłosne.Bardzo
mi sie podoba wiersz jest dobry