Gdzieś się zagubiła
Poszła sobie obrażona
moja miłość ciut szalona.
Nic jej przecież nie zrobiłam
sama gdzieś się zagubiła.
Wzięła dziś czerwoną kieckę
zawołała - no to lecę -.
W świat motyle wypuściła
i przepadła gdzieś dziewczyna
Wracaj proszę, tak się staram.
Wiesz, że jestem zakochana,
bez miłości, cóż ja zrobię?
Nawet wiersza nie naskrobię.
Komentarze (60)
Naskrobiesz i bez niej :)
uśmiechnął:)
Miłość tak wiele potrafi, nawet pisać poezje :)
I znalazłaś? :D
Bardzo ładny,lekko poprowadzony,dowcipnie napisany
wiersz.Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam miłą "cioteczkę"
Uśmiech zostawiam -:)
Piękny wiersz Rhea.
Może tylko mogłaś wenę w to
wplątać.Ona też jest kapryśna.
Pozdrawiam
To prawda, bez żadnych emocji, nic nie da rady
napisać.
Wiersz lekki, taki pół żartem- pól serio.
Bardzo serdecznie dziękuję za komentarze, przeczytanie
i odwiedziny. Pozdrawiam Wszystkich bez wyjątku/tych
czytających z ukrycia też/
Świetna myśl, sama się czasem boję. Zapominam, że to
nie z miłości się wiersze robi, tylko z myślenia ;)
więc głowa do góry.
Naskrobiesz, naskrobiesz... przecież poezję masz w
sobie...
Ładnie rytmicznie i wesoło. Pozdrawiam :)
I Tobie również życzę weny owocnej.Według mnie dobrze
podpowiada Yellow Submarine.Pozdrawiam, ale to jeszcze
nie ten wiersz.
podzielam ponizszy komentaz, pozdrawiam...
wesoło o tak
a i skrobiesz doskonale
super pozdrowionka
Warto było poznać tak wspaniałą osobę ,która to piękne
wiersze pisze ,pozdrawiam