Genetyczne Manipulacje
Zaczęli od pomidorów
zrobili nawet kwadratowe,
dla dzieci by mleko lubiły
łaciatą fioletową krowę.
Kukurydza bardzo wysoka
że człek się schować może,
ziemniaki czarne, czerwone
i świńskie hybrydy w oborze.
Krzyżówki robiono kiedyś
dobre było i smakowało,
lecz na to potrzeba czasu
niektórym za długo to trwało.
Sam boję się iść na zakupy
bo złudna ta fatamorgana,
chemią żywność zmieniając
”klonują” nas na barana!
Gdy kiedyś młody i piękny
tańczyłem na dyskotece,
prosząc dziewczynę do tańca
wiedziałem na kogo lecę.
Dziś chłop niby bo w gaciach
w staniku i z cycuszkami,
babka w krótkiej miniówce
ze zwisem i z jajeczkami.
Moda to czy już genetyka
efekty przemysłu głodnego,
za lat parę żaden nie znajdzie
wśród nas nikogo zdrowego.
Dzięki że mam swoją Anię
bo pewna i już sprawdzona,
i ja mam atest na piśmie
w sprawie mojego ogona!
Normalni na ciele i duszy
jarzynką z ogródka żywieni,
zdrowiem się cisząc, korzystamy
z pięknej życia jesieni.
Komentarze (16)
świetny wiersz wspaniała końcówka
perełka
Uśmiałam się ale trafność uwag potwierdzam i uważam,
że odstępstwa od normy są jakąś chorobą (umysłu ...)
mimo że temat poważny, jednak bardzo mnie rozbawił w
jaki sposób go zapiasłeś:) pozdrawiam
Ładnie i mądrze.
Nie do końca wiemy co jemy. GMO wokół.
A własnego ogródka brak.
Ciepło pozdrawiam
Świetna porcja zdrowego rozsądku od samego rana, żeby
tylko, taka była u każdego Pana.:)Pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz.
Plus za odwagę i poruszone niełatwe tematy.
Rzeczywiście robią z nas ''barana'' na wzór nie
myślących maszyn.
Jak nie GMO, to ideologia gender, ciekawe, co
następne? I pytanie gdzie zdrowy rozsądek, czy aż tak
go brak?:) Pozdrawiam
Ha ha ha! Uśmiałam się.
Niestety nasz gatunek jest rozrośnięty do
monstrualnych rozmiarów i to powoduje, że nie jesteśmy
w stanie wyżywić się w naturalny sposób, musimy sobie
modyfikować żarcie genetycznie. Ale nie jest to sprawa
nowa, tylko dopiero teraz nagłośniona. Myślę, że nie
taka straszna jak trucizny nawozowe na przykład.
A na pewno nie taka straszna jak zima - to w moim
wierszu i nie tylko w wierszu - zima dla wszystkich
wyrzuconych przez cywilizację: bezdomnych i
bezpańskich, głodujących i zamarzających. Bo to
nieprawda, że zima nie jest straszna - zależy dla
kogo, Gregcemie.
do.globus
narmalni na ciele i duszy to tacy którzy tego typu
nieprawidłowości widzą i mają odwagę o nich mówić.
Nawet tutaj narażając się na nieprzychylną krytyką lub
ocenę.
W wierszach powinniśmy być nie tylko twórcami ale i
wyrocznią by dotrzeć do tych milczących czy tych co
tego nie widzą albo nie chcą widzieć. Ukłony GC
Normalni na ciele i duszy...
A gdzie oni są? +++
Pozdrawiam
dobrze że przypomniałeś o GMO muszę warzywami
zagospodarować nowo kupioną działkę.Serdecznie
pozdrawiam.
Bardzo dobra refleksja, rozbawił mnie ten zwis.Piękny
wiersz. Pozdrawiam serdecznie Gregcem
Duża porcja zdrowego, jak Twój tryb życia, humoru.
Pozdrawiam
Świetna refleksja...te zmiany które serwuje nam świat,
nie zawsze wychodzą na dobre:)
Masz rację. Wszystko co naturalne jest zdrowe. Dzisiaj
trzeba się zastanowić i dobrze rozpoznać co się
bierze. Pozdrawiam.
Dzięki za poprawki, ukłony GC