genetycznie identyczne
"drogi mężu, ty się nie złość że się wściekam, gdy cię nie ma ja zazdrości małe piekło mam już zapisane w genach!"
jedną chwilą roześmiane
choć łzy jeszcze u rzęs błyszczą
ja po pracy - ty już wstajesz
dzielić chcę się swoją myślą
że tak dobrze o poranku
słyszeć cudzych rąk obecność
śpiewasz mi swą kołysankę
sny ubierasz w piękne ciepło
i, choć czasem wspólny koszmar
dobre niebo przemaluje
to świadomość jest pomocna -
ktoś wie i to samo czuje
***
nawet jeśli boli głowa
chęci brak na inne czyny
to zawsze staję gotowa
kiedy piszesz:
"pomeczymy?"
"KOZYnce"
Komentarze (2)
Wesoły i dobry wiersz swada i figlarność wiersza
sprowadza uśmiech Dobry Na tak!
Wiersz nieźle pomyślany i zrymowany w miarę trzyma
rytm, tylko jaką rolę ma wypełnić "dopisek".