w genezie bezdomności
Widziałeś jak płoną krzyże?
Potknęłam się dzisiaj o człowieka, który
spał
we własnych wydzielinach, zamknięty w
butelce
alkoholu, ktoś zabrał mu cel, opętał karą
za złe.
Rósł z etykietką: rodzinna maskotka,
błazenek,
jak grzechotka radością wypełniał
mieszkanie.
Gdy nikt nie widział, odżywiał się
strachem.
Dziś ciało zapachem śmietnika przenika,
zasypia w kartonie, pod mostem, w
kanale,
Może rzucisz mu grosz? Na zdrowie?
Nikt już nie wie czy z przymusu czy wyboru
z psem dzieli się chlebem, kto pomyśli
czy
w tej samotnej walce nie zabraknie mu
sił,
że może tej zimy zamarznie? kto by nad
tym
łamał głowę? To przecież nie zmieni faktu,
że dla niego szczęście pod wysokim
napięciem,
a twoje zimne oczy jak studnie gehenny,
trudno nie zatrzymać się obok nich,
gdy z łaski swojej tylko one dają pić.
Widziałeś jak toną krzyże?
Kto zmoczy dłonie, wyłowi, cierpienie z
nich zliże?
Komentarze (12)
Ten wiersz o bezdomności sam bezdomnym nie pozostanie.
Już zamieszkał w wielu ludzkich sercach. W moim też.
trudny temat.faktycznie juz nie wiadomo czy z wyboru
czy tez los mu tak dał:(
Poruszyłaś bardzo trudny temat - niewielu ma tyle
odwagi. Gratuluję wykonania.
dostrzegłaś problem bezdomności , to rzadko poruszany
temat w wierszach.... użyłaś ładnych metafor
poruszając problem codzienności
Dogłębnie i ładnie przedstawiłaś problem społeczny, z
którym współczesność nie może sobie poradzić. Wiersz
wielce edukacyjny.
Dobrze ujęty temat bezdomności.Niestety obrazek coraz
częstszy w polskiej rzeczywistości.Smutne to, ale
prawdziwe
Piękny wiersz o rzeczywistości są ludzie szanujmy ich
niezależnie kim są i jaki mają status.Cierpienie
ludzkie nie ma ceny.Piękny wartościowy wiersz
przesłamie wartości niesie wyrazy uznania
Poruszył mnie Twój wiersz do głębi. "Widziałeś jak
toną krzyże?"- widziałam i naprawdę nie wiem jak pomóc
takim ludziom.
''nikt nie wie czy z przymusu , czy z wyboru''znam
podobne przypadki , są one raczej z wyboru ,bo
przeraża ich trzeźwość,ich świat znieczula,czuja się w
nim bespieczni,pozbawieni obpowiedzialności za drugą
osobę.ale co ich pchło w tym kierunku? może
niepowodzenia,jakich doznali albo zostali odepchnięci
przez bliska osobę?
Mocne i jakze prawdziwe sa slowa tego wiersza. Wiecej
takich wierszy, moze czyjesz serce, jak te oczy -
zimne - zacznie funkcjonowac poprawnie?
niesamowite są slowa w twoim wierszu jak dzwon
odbijają sie od tresci ...dobry i wymowny wiersz...
Aż mnie ciarki przeszły, gdy czytałam... Naprawdę
rzadko zastanawiamy sie nad takimi ludźmi, a przecież
to ludzie - mogliby żyć jak my - czemu tak nie jest?
Co można zrobić?...