Giętkie prostokąty
Meblościanka, a w niej szufladka.
Wzdęta, z dorobioną gałką.
Pod promocją telefonów z klapką,
za osuwiskiem z druków wpłat,
zmięta folia, a w niej skarb,
tylko dla wtajemniczonych.
Naste zjełczałe zdjęcie.
Pamięć zaczyna pęcznieć,
ostatni dzwonek na setkę.
Koniecznie gasić, gasić,
nim zacznie się łasić
chłopiec w mięsistym wnętrzu.
autor
valanthil
Dodano: 2020-11-26 17:01:29
Ten wiersz przeczytano 1165 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Ja też mam taką szufladę z rodzinnymi skarbami
Chyba każdy ma taką szufladę, trochę tajemniczą, która
skrywa różne skarby.
Pozdrawiam
Paweł
Dzięki, coś pomyślę.
... druga strofa mnie bardzo. Te dwa pody jeden pod
drugim trochę drażnią, ale to tylko takie moje... p.s.
drugie pod popraw...
Stare szuflady kryją różne rodzinne tajemnice. Z serca
wspomnień nie zabiorą. Miłego popołudnia i wieczoru:)