W głąb duszy
wędruję w głąb duszy swojej
zwiedzam jej najintymniejsze zakamarki
i rozmyślam nad moimi uczuciami,
tyle ciepła, porywów, namiętności
jest we mnie od zawsze,
uczucia kłębią się niespokojne
nie mogą sobie znaleźć miejsca
wirują, przeplatają się ze sobą
każde chce zobaczyć światło dnia
być pierwsze, zrzucić ten ciężar czekania,
chciałabym podarować je Tobie,
ale czy umiem ujawnić je za dnia,
jeśli nie, spróbuj wydostać je nocą
w świetle gwiazd czy miliona świec, wtedy
stają się bezbronne, łagodne, zdane tylko
na Ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.