w glębi
dla tych co we mnie nie wątpią
moze nie jestem taka jaka widziec mnie ktos
chce
moze mam pustke w glowie i czuje ze jestem
tam na dnie
moze i swiat nie jest taki jakim chce go
widziec
ale chce w zyciu kochac wspolczuc a nie
nienawidzic
czulam sie zlamana dlatego to zrobilam
lecz dopiero wtedy nastawienie do zycia
zmienilam
nie chce wiecznie plakac, byc jak Safona
chce czuc radosc a nie patrzec jak me serce
kona
do chwili szczescia nie potrzeba mi
wiele
choc czasem czuje ze w mej glowie wszystko
sie chwieje
tracilam sily kochajac a nie bedac
kochana
teraz to sie zmienilo...nie jestem juz
sama
a mimo tego pozostala w duszy rana
teraz wiem juz: w zyciu nie ma
przypadkow
ile potrzeba zeby sie wzbic upadkow
dziekuje kotku ze mimo to zostales...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.