Z głębi nad ranem
„IMBIR”
Z głębi nad ranem
Czy panna Dominika mnie lubi
( choć trochę )?
Ja obraz panny wciąż w sercu noszę.
W moim umyśle jest takie miejsce,
Które czasami odwiedzam we śnie.
To obraz słońca jest w niepogodę,
To cicha przystań na wzburzonej wodzie.
Widok Twój czasem z głębi przebija,
Choć ludzkie życie szybko przemija
–
Człowiek samotny gdzieś o poranku
Znów po omacku szuka przystanku...
autor
Ajatollah
Dodano: 2007-09-25 02:27:31
Ten wiersz przeczytano 639 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Pięknie. Marzenia połączone z tęsknotą. Dobrze się
czyta.
pieknie jest pomarzyc ale lepisj jest by te marzenia
nabraly cech realizmu i sie spelnily i latwiej jest to
osiagnac gdy sie wyzna swoje uczucia ...wiersz bardzo
ladny