Głębia
Dzwony umilkły
Skowronek cichą pieśń nuci,
Jakby chciał ukoić ten ból leżący w
głębi..
Moje serce już pogrzebane..
Nigdy już nie pokocham,
nie zdołam już uwierzyć w miłość..
Ona i tak przeminie..
jak nie dziś to jutro..
za kilka godzin.. tygodni..
nie uchronisz jej..
Choćby była niewiadomo jak wielka
i tak napotkasz wielką górę,
której nie będziesz w stanie przejść...
a jeśli już ją przejdziesz ...
będzie za późno... za późno...
gdzieś chmura podąża po ciemnym niebie...
sama nie wie gdzie...
Księżyc promienieje...
Jasność daje tym,
którzy jeszcze pragną go podziwiać...
On tez przeminie...
Jak ta chmura wędrujemy nie wiadomo
gdzie...
Jak ten księżyc świecimy jasno póki ktoś
nas zechce kochać...
Jeśli zawędrujemy nie wiadomo gdzie i
stracimy swój blask,
jeśli zostaniemy sami, po co mamy żyć..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.