GŁĘBIE.
kilka minut chęci, tuż pod powiekami
zostają koralowców białych oczy
różem teraz błyszczy reszty szklana
powłoka
ukradła mi znów dziś noc zieleń oka
znikąd się rodzą spod rzęs syreny
srebrzyste łuski -smutne świetliki
nie chcę do zimnej wpłynąć pościeli
posiedzę jeszcze trochę
ze trzy wieki
mówią ze darmo starasz się płakać
łzy twoje nie są legalne niestety
a ty się zewsząd tak starasz machać
rękami niewidzialnymi
wielkie pokłady na dnie przy wrakach
energie wtórne , świata nadzieją!
kiedyś znajdziecie uśpione te barki
i znów powiecie -
lepsze nie istnieją!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.