W głębinie samotności
Pięknie wygląda niebo
z podkreślanym błękitem
przez wschodzące słońce
zawieszone na szczycie.
Patrzę w to piękne niebo
i nie widzę w nim radości
może zmysły mi oślepły
w tej głębinie samotności.
Mogę wybrać inną drogę
zerwać łańcuch samotności
mogę leczyć ból serca
lecz jak pozbyć się miłości.
I tak stoję wbity w ziemię
na me serce spływa lód
słonko grzeje wciąż na niebie
A ja czuję tylko chłód.
Komentarze (9)
Też mam taką głębinę samotności.
Ja też czuję chłód
Pozdrawiam
podoba mi się, gdyby wydłużyć zaimki osobowe i słonko
zamienić na słońce,byłoby super:) pozdrawiam
Z samotnością można się oswoić, pozdrawiam. Ładny
wiersz.
Jestem samotnikiem ponad 20 wiosen. Przypomniał mi się
wiersz, który pisałem pt.Piekło czy niebo. Pchamy się
w kolejce do nieba i widzimy ludzi w białych szatach
śpiewających psalmy, Z żalem spoglądamy na ziemię a
tam otwór do piekła, gra muzyka, stoły pełne kiełbas i
gorzały, obok tańczą nagie mis kobiety. Zawracamy do
obiecanego raju, zasiadamy do biesiady, na kolanach
umilają nam urocze babki, a tu nagle się pojawia
lucyfer i powiada "panowie do piekła jako grzesznicy ?
powiadamy TAK ! Zaś lucyfer odpowiada : PIEKŁO JEST ZA
DRUGIMI DRZWIAMI - TU JEST BIURO PROPAGANDY jak na
waszej ziemi. Dobrze, że się obudziłem i unikłem
piekła. Pozdrawiam
miło było poczytać Pozdrawiam:))
Przyjemność przeczytać!
Szczególnie ujęła mię
pierwsza strofa wiersza, a także
pierwsze dwa wersy trzeciej.
Pozdrawiam:}
.. to piękne...
..w nim, mi, w tej, i tak, me, a ja ...