Globetrotter
Kim jesteś globetrotterze marny,
Kosmopolito zatwardziały ?
Gdzie naród Twój i ziemia Twoja ?
Gdzie wiara w coś, gdzie ideały ?
Dlaczego - kiedy twoje myśli
Do lat młodości powracają
Wilgotnym wzrokiem patrzysz w lustro
Choć łzy Twe duszy już nie mają ?.
Nie ma radości w Twoim śmiechu
A wierszem mówisz od przypadku.
Młodości nie popełniasz grzechów,
Życie jest grą a nie zagadką.
Tak zawieszony w wiecznej próżni
Wędrujesz firmamentem losu.
Jutro od Wczoraj się nie różni,
Nie musisz słuchać serca głosu.
I tylko jedna myśl Cię nęka:
Czy warto było chcieć wszystkiego ?
Jaka by była losu ręka
W zaciszu czegoś już znanego ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.