Głód
a więc uwalniasz mnie z więzów
pruderyjnej egzystencji,
wtapiając mnie w swoje szaleństwo
seksualnych preferencji
perwersyjnie mnie pieścisz,
głodnie rozbierasz myślami
śliniąc się przy każdym ud
rozwarciu, zdobiąc je
paznokci śladami
chcesz mnie więcej i więcej,
pożerasz moje ciało,
nawet we śnie mnie dotykasz
pazernie wchłaniając całą
lubisz mnie pętać więzami
przynależności do ciebie
hamować moje ego,
zamykać w swej świadomości
przyjemnie jest ci mną
władać, choć bronie się
przed tobą, wiesz doskonale
że mimo walki, oddam ci się
by tylko być z tobą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.