Głód
https://www.youtube.com/watch?v=NWn7DBBr8Hw "...Wykwintność kobiecego pożądania, gasi głód mężczyzny." - Sand.
W tyglu melancholii kropla za kroplą,
zegar wciąż zawodzi, nocnym kurantem.
Melodia w uśpieniu płacze Mozartem.
przechodnie za oknem w pośpiechu mokną.
Żółte taxi światłem, sygnał podało,
to Ona wysiadła, spod stóp rozbryzgi.
Dzwonek, pocałunek, nasze umizgi,
upojnych zalotów ciągle nam mało.
Rozbieram Cię z rosy, z włosów skapuje,
koc nagość otula i Twoje drżenie.
Tulę gęsią skórkę, pełgają cienie
i opary deszczu z ciała zlizuję.
Świtezianko moja, zabrana wodzie,
nenufary loków blask rozświetlają.
Niebieskie Twe oczy, rozkosz mi dają,
my oboje w jakże miłosnym głodzie.
"Kiedy zabija głód miłości, jedynym pokarmem pozostają złudzenia." - Rozgoryczona K.
Komentarze (99)
Bielka mnie wykapowała, a to takie proste.
Miłość to głód tylko trochę inny, nienasycony.
Pozdrawiam i życzę pięknej miłości.
Piękna liryka:)
Kaczor 100 gdzie ty jesteś że Ciebie nie widać,
a mógłbyś się nawet w polityce przydać.
To oczywiście był polityczny żart ale potwierdzam
że takie rymowanie nie jest łatwe, ale kto nie
próbuje, to nie zbuduje. Pozdrawiam.
trudniejszy sposób rymowania ad - bc
ładnie o świteziance
Jeśli masz głód, szukasz pokarmu...i dusza i ciało
jednako trzeba karmić...pozdrawiam serdecznie,
dzięki za komentarz
Bardzo dobry przekaz a miłość to temat rzeka ale
trzeba umieć ją wyrażać.Ty to potrafisz.Pozdrawiam
serdecznie.
To jasne, że mozna to napisać wierszemrymowanym ale
trzeba by solidnie nad tym posiedziec. Rymowance, to
trudny warsztat, wiemy to obaj. :) Myślę, że warto i
ze stać Cię na to. Trzymam kciuki :)
Głodnemu chleb... a tu proszę o inny głód chodziło:)
Pozdrawiam:)
Kiedyś próbowałem pisać rymem abba i wiem, że to
niełatwa forma. Poza tym sam przekaz robi wrażenie
Grzegorzu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Tancerko za pochlebną opinie, wiem że
rymy okalające są trudne bo trzeba się zmieścić z
sensem i przesłaniem wiersza a to nie jest takie
proste, jak w klepidłach aa,bb czy ab,ab.
Pozdrawiam i także życzę przepięknego romantycznego
wieczoru.
Fred muszę Cię zasmucić, chociaż jak wiem wcale
Cię to nie zmartwi, bo nie jestem zwolennikiem wierszy
białych. Może kiedyś, ale uwielbiam zasady wg których
buduje się strofy. Mam dobrego nauczyciela Arka
których pewnych zasad mnie nauczył, ale to ciągle
mało. Pozdrawiam Cię i dziękuję za merytoryczną
krytykę.
Ziu-ko jak mówisz gorąco to aż poczułem,
miłosną stworzyłem, zaledwie fabułę.
Pozdrawiam gorąco.
Bardzo ładny, pełen romantyzmu wiersz, jak dla mnie
rymy nie są wymuszone, jestem pełna podziwu
dla rymów abba bowiem są one trudniejsze do
zastosowania, niż te ab ab, tego typu rymy stosuje się
np w pierwszych dwóch strofach sonetów.
Przeczytałam z przyjemnością.
Miłego wieczoru życzę Grzegorzu:)
Jako zwolennik strofy rymowanej nie podejrzewałem
siebie, że napiszę kiedyś taki komentarz, jak za
chwilę. Ten deszcz i to wszystko co jest jego
konsekwencją tworzy ciekawy klimat, który umiejetnie
opisales, ale... No właśnie. Pragnienie napisania
wiersza rymowanego za wszelką cenę, spowodowało, że
troszkę go zepsułeś wymuszonymi sztucznymi inwersjami,
wypychaniem czasowników na koniec wersu itd. Pierwsza
strofa jest o key, później zaczynaja sie te kombinacje
z rymami. A tymczasem mogłby to być piekny wiersz
bialy. Niesie tyle emocji i radości tego wspólnego
osuszania się po deszczu. :)
Ależ gorąco u Ciebie...ładny wiersz, nawet
bardzo;)Pozdrawiam.