Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Głód Mój Poranny



Poranna chwila prawdy
o moim stanie.
To tu, to tam -
sygnały alarmowe.
Pytanie przed śniadaniem:
czy wstanę? O której?
Czy w ogóle życiu dam radę?
Wrażenie pozazmysłowe -
bo ciało śpi. Fizyczna stała.
Choć jego część gotowa,
jakby myślała.

Ta duchowa,
zewłok zrzuciła ciężarny -
i taka śmiała:
"co dzień od nowa".
Do Ciebie biegnie -
to już bezsprzeczne,
choć jeszcze senne.
Obudź się! Słońce!
Moje Ty Chleby Świąteczne!
Moje Ty Chleby Codzienne!

Takie głodem pachnące -
dla mnie.

autor

Galeon35

Dodano: 2016-05-27 07:23:38
Ten wiersz przeczytano 958 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

przerazilo mnie, ze o poranku miewasz sygnaly
alarmoweze strony fizycznosci. przypomnial mi sie Pan
Zdzich :-)))

SZTYWNOSC PANA ZDZICHA

Fizyczność Pana Zdzicha
inaczej kształtuje się dzisiaj,
niż kiedyś.

Kiedyś miał wszystko sztywne,
a teraz to wszystko przedziwnie
mu leży.

Sztywny był z niego chłopak
i kark miał sztywny i to tam -
te sprawy.

Jedynym dziś miejscem u Zdzicha,
gdzie sztywność poranną nie znika,
są stawy.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Chleb powszedni nasz, bardzo fajnie ujmujesz tematy
uniwersalne, a niezauważane.
Podoba mi się konstrukcja wiersza , wyraźne
oddzielenie fizycznosci i duchowości, ukazanie głodu
swoistego.

Pozdrawiam.

anna anna

ciało jeszcze śpi a rozum już spragniony.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »