Gloria Victis
Starły się dwa giganty
Dwie potężne siły
Którym owszem, rzucano wyzwania
na nic te próby, szybko swych rywali do
domu wyprawiły
Z początku stały naprzeciw siebie
na dwóch połowach całości
nikt nie mógł pomóc im w potrzebie
byli zdani na swe umiejętności
Jeden krótki gwizd zaczyna walkę
od razu próba ataku, w czas obroniona
obaj czyhają by dostać przeciwnika w swe
ramiona
czas upływa, mięśnie pracują nieustannie
to wprzód bieg, za chwilę powrót
pokazują zwody bajeczne, dopracowane
starannie
dyszą już ciężko
każda pomyłka może kosztować wiele
i tak się dzieje, ten co go Bianconeri
przezywają zatapia pazury w drugim ciele
widzowie brawa biją
jednak podnosi się królewska postać
to jeszcze nie koniec
ale ile jeszcze ta agonia może trwać?
kolejny cios pada z nienacka
już po wszystkim
nikt nie wypuszcza z rąk takiej okazji
Juventus górą
Forza Juve
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.