głos dziecka
Mamo co oni robią?
Dostali sie do brzuszka twego
Zimnym narzędziem złapali mi nóżkę
I nagle...
Oderwali
To boli, nie pozwalaj im na to
ja krzycze...
płacze...
Usłysz mnie wreszcie!......
Za pózno
Ma główka, małe rączki, nóżki
Leżą w wiaderku
niczym śmieci
Dlaczego?
Tak bezpiecznie tu było
Serce twe do snu mnie kołysało
Chciałem wyjść na świat
Zobaczyć Twoją i taty twarz
Chciałem żyć
Chciałem być kochany
Lecz bez mojej zgody
zostałem zimnym narzędziem rozerwany
Komentarze (2)
To przerażające,że takie rzeczy na świecie się
dzieją.Zapraszam do przeczytania mojego wiersza pt.
Aborcja.
wiersz bardzo smutny....nie potrzebuje dodatkowego
komentarza....pozdrawiam