Głosy serc
Czy to jest możliwe,
Idę drogą pustą, kurzem zdobioną,
Jakże to tak mój Aniele,
Nie słyszę szumu wiatru w koronach,
Jakże to tak być może,
Nasycam się powabem Twoich ust.
Jak to jest mój Aniele,
Jasność przesłania niebo pełne gwiazd,
Wszak to niemożliwe jest,
Umieram z gorąca w zimną noc,
Jaki sens to w sobie ma,
Całuję nieprzytomny Twoje dłonie.
Co by to było mój Aniele,
Gdybym ja Cię nie spotkał,
Na drodze zawieszonej w pyle,
Pośród głosów szepczących do siebie,
Teraz gwiazdy nam za towarzysza,
Migocząc cicho tulą nas do snu.
Komentarze (2)
Piękny wiersz.Taki lekki,rozmarzony.Podoba mi się.
Gwiazdy świecą na wspólnym niebie...Wspaniały na
dobranoc:)