Głową w mur
Będę zimna
i niewzruszona
jak metalowa obręcz
wyludnionego łóżka
Z fascynacją
spoglądając
na ból i ludzką głupotę
By udławic się pychą
i osamotnieniem
I zobaczyc:
Wciąż jestem więźniem
w celi
czaszki swej
nieszczelnej
Ciekawe, czy to ktoś zrozumie.
autor
nattallie___
Dodano: 2009-01-28 00:32:04
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
oj, nieszczesnej