Gniewny Mord
Ogień ! Ogień !
Krzyk i złość ..
Wiję się w konwulsjach
nowo narodzonego gniewu ..
Świeży , bez szczypty litości
Bólem umysł przesłania
Dusi myśli
Jak czarne zwierciadło
Jak cień pełen dumy
Trwasz u boku mego
Jak król ..
Ja Twój niewolnik ..
I znów..
Znów przyparta do muru..
W rozżarzone kajdany zakuta..
Kościstą dłonią popychana
W wieczystej ciemności stronę..
Zabij!
Zabij już!
Nim nadejdzie cierpienie..
Zaciśnij pętle..
Niech spija łzy , pełne goryczy..
Niech zatrzyma zmarnowane serce..
Bóg z Twych objęć
Zabierze duszę
A ciało niech ziemią zasypane będzie..
W królestwie wiecznego słońca
Spoglądać będę na świat
Na życie , o które walczyłam..
Krzyczałam , lecz nikt mnie nie
słyszał..
Komentarze (2)
dramaturgia aż krzyczy ..ból, gniew,
nienawiść....wiersz mocny:):)mnie też nikt nie słyszał
ale .....:):)
Ja usłyszałem i nie żałuję...+