Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Z gołębi

Mówili na niego Zdzisek.
Ukochał wszystkie gołębie,
ze skrzydeł, najdelikatniej,
wyjmował kłujące ciernie.

Prąd ściągał (na czarno) ze słupa.
Miał krzepę. Niejeden konar -
sam - bez siekiery rozłupał.

Siadał na ławce pod sklepem,
w namiastce jednego z marzeń
i jakby w transie - słowami -
malował cudne witraże.

Zdzisek - wołali. Przychodził,
tu na sąsiedzkie podwórka,
coś kilka razy podpieprzył.
Gdy się paliło - on pierwszy.

Bywało, że zapominał
ogolić się i wykąpać.
Śmierdziało. Wracał z daleka,
uśmiech serdeczny się plątał.

Pytali: Zdzisek, dlaczego
tak bardzo kochasz gołębie?
Gwiżdżąc - z czułością - przeklinał:

Wiesz kurde, mają coś ze mnie.

autor

cii_sza

Dodano: 2016-01-30 02:29:12
Ten wiersz przeczytano 6019 razy
Oddanych głosów: 60
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (122)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wiersz dobrze napisany,
a ja za Valerią nie przepadam
za gołębiami, to okropne brudasy,
no i również nie oceniam ludzi na podstawie hobby,
ważne jacy są, czy mają serce czy też nie.
Pozdrawiam

DWC. DWC.

wolny jak ptak był

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Ładny wiersz Halinko, wielu jest ludzi o gołębich
sercach.

cii_sza cii_sza

valeria, dziękuję Ci za poczytanie. Ten wiersz
bardziej o człowieku, który miał gołebie serce. Był
dobrym człowiekiem, mimo wielu wad i słabości. Można
pod niego podpiąć wielu ludzi. Z taką myslą pisałam
wiersz, że nie zawsze ten co czasem gubi drogę, ma
jakiś nałóg jest złym człowiekiem.

cii_sza cii_sza

Januszu Krzysztofie:) napisz. Takie wiersze są fajne,
z życia. Lubię czytac takie prawdziwe historie.
Osotanio na jednym z portali pojawia się co jakiś czas
sonet o Stachu. Świetne.
A ten Zdzisek, to mój sąsiad:)
Gołebiego serca, ale z wadami jak kazdy prawie
człowiek. Taki zwyczajny przypadek:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

lubiłam kiedyś widok białych gołębi, były za naszą
działką, ładnie wyglądały w brzózkach.

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Mój wujek Kazik (świeć, Panie, nad Jego duszą), też
hodował gołębie. Miał ich chyba koło setki (nie
pamiętam dokładnie).
Nie przeklinał, choć był prostym rolnikiem. Też
seplenił, ale nikomu nigdy nic nie podpieprzył. Golił
się na niedzielę, bo trza było iść do kościoła.
Muszę o Nim napisać kiedy jakiś wiersz.

cii_sza cii_sza

Dzięki Andrew:)
Moje chłopaki też mają gołębie:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

nie cierpię gołębi, bo brudzą mi balkon. nie oceniam
nikogo po hobby, tylko po zachowaniu.

andrew wrc andrew wrc

fajnie...wszystko jak należy, bo gołębiarzom zawsze
się wierzy:) pozdrawiam

cii_sza cii_sza

Krzemanko:) ostatni komentarz był do Annyx. Twoje
uwagi zawsze sobie bardzo cenię i je rozważam.
Dziękuję bardzo:)
Catlerone:)

krzemanka krzemanka

:) Nie narzucam moich sugestii; Gdy czytam z
odszyfrowanymi kropkami, w moim odczuciu, wychodzi
trochę jak masło maślane. Jednak jak wynika z
komentarzy tylko ja tak uważam:))
Miłej soboty.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Poza tym, był włóczęgą, drobnym
złodziejaszkiem, gołębiarzem,
mocarzem i do tego sympatycznym.
Takim jakby współczesnym bardem:)
Lubiłbym Zdziska:)

cii_sza cii_sza

Aniu gwiżdżąc - przklinał:) mozna tak, tylko trzeba
wysilić wyobraźnię. Gwizdanie, nie zawsze trzeba
odbierać dosłownie, tak samo jak przeklinanie, to nie
zawsze wypowiedziane słowo: k....

Dziękuję Wam bardzo za czytanie i komentarze. Na razie
ze zmianami się wstrzymam, do wieczora:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »