Goniąc marzenia
Nie budź marzeń, niech śpią nieskalane
i gotowe w tych torbach podróżnych,
znów siedzimy pod naszym kasztanem,
choć w tym roku z kwiatami się spóźnił.
Kiedyś może pozwoli bieg zdarzeń,
wrócić tu gdzie korzenie ma dusza,
mamy szczęście, bo dane nam razem,
na obczyznę za pracą wyruszać.
Kasztan innym da pewnie schronienie,
niechaj czas lepszą wróży im przyszłość,
żeby mogli swe spełnić marzenie,
w swoim kraju, tym pięknym nad Wisłą.
Komentarze (51)
Piękny niech się spełni. Pozdrawiam.
Nasz kraj, jak młodsze rodzeństwo. Sami możemy z niego
szydzić, kpić i marudzić, ale jeśli ktoś powie złe
słowo, to będziemy o niego walczyć do upadłego!
Piękny, choć o smutnym przekazie.
Na obczyznę za chlebem. Kiedy będziemy bezpiecznie żyć
u siebie?
Pozdrawiam.
Lubię Twoje wiersze, Karacie. Pięknie i
smutno...Pozdrawiam
Ładnie, z rymami porządnie dobranymi.
Ładnie, melodyjnie i z ważnym przesłaniem :)
Oby tak było. Pozdrawiam ciepło.
smutno ale bardzo rzeczywiście
b.dobry wiersz - najpiękniejszy jest nasz kraj
Smutne ale prawdziwe, bywa, że trzeba wyjechać za
chlebem. Pozdrawiam
Jak razem to dobrze,często jest tak że tylko jedno pod
kasztanem zostanie i to na zawsze:)Pięknie napisane
Karaciku:)
Przepiękny wiersz. Pozdrawiam
oj karacie poruszyłeś struną, syn jest na obczyźnie...
piękny wiersz
patriotycznie.
Troszkę smutno... Ale podoba mi się! Szacuneczek :))
Powiem krótko.Smutek i nostalgia.A wiersz jak zwykle
świetny.Pozdrawiam